piątek, 20 marca 2015

Zimowe szaleństwa zakończone definitywnie! ;)

Dzisiaj przychodzę do was z (dopiero)drugim postem :) Miał on być pod koniec lutego, ale zabrać się nie mogłam. Post napisany, więc jest progres :D

Nie chciałabym się za bardzo rozpisywać, jedynie z góry opiszę gdzie byliśmy (powiedziane, jakbym co najmniej połowę Polski zwiedziła...) i co robiliśmy :)

groźne pudlowate!
GRUDZIEŃ
  •  pierwsze ogarnięcie pudlowatej sierści, obcięcie kołtunów,
  • pierwsze spotkanie ze świnkami morskimi,
  • pierwsza kara (już nie pamiętam o co chodziło, ale przegiął),
  • zaawansowana biegunka, zastrzyki, proszki, tabletki, specjalna karma,
  • pierwsze szaleńcze zabawy! :D <sukces!!>,
  • pierwsza jazda autobusem (akurat po kaganiec :p),
  • PIERWSZE, WSPÓLNE ŚWIĘTA!!!



tak się zaczął fetysz pojazdów ...
prezenty od weterynarza
Taki zafiksowany, że aż nie ogarnia!


Wyjątkowo pokusiłam się o zrobienie psa-maskotki.

Święta, święta, czas najwyższy wyglądać przyzwoicie.



STYCZEŃ
Zacność, to podstawa.
  • próbujemy dostawienia sposobem od Kaji :) ,
  • porządki "wiosenne" (takie prawdziwe dopiero 21 marca!),
  • próbowaliśmy karmy Husse, która swoją drogą, mu nie podeszła,
  • pierwszy zimowy spacer w lesie! :D ,
  • "opicie" nowego roku w stajni *.* ,
  • nagraliśmy filmik :),
  • kolejny filmik, tym razem nieco bardzie vault'owy ;),
  • spacerek z Rastim! <rudzielec :3>,
  • ucieczka Timona mająca na celu znalezienie mnie....*



     
*wymknął się sistrze gdy wchodziła do domu, na dole były otwarte drzwi, biegał sam przez parę godzin, z opisu siostry i sąsiada biegał tam, gdzie z nim chodziłam, nie dawał się złapać, jakaś miła Pani go znalazła i uczciwie oddała...
Super jest mieć obok nieużywane lotnisko :)

zima ewriłer, zimno ewriłer...
Dwa marzenia, jedno spełnione, drugie nieosiągalne...

Rudy niucha, a Timon udaje ^.^
Takie pozy tylko za super smaki.

biegnę!!!!
Wiosna idzie, bo to dwa wałachy...
Takie zdjęcie widniało na FB Pani, która go znalazła :)

Małe, nie znaczy gorsze ;p
kochany rudy <3




Nasza ukochana wyspa *.*
"Ja chcę się bawić!"

tak się kręcę z niecierpliwości
To... po prostu "z chwili", idealnie podsumowuje życie Ti :D






LUTY
poświęcam się, albowiem w dupkę zimno.
  • pierwszy wypad nad zalew, gdyby nie chodził po lodzie, nie wpadłby do wody* ...,
  • posmakowaliśmy dog-trekkingu i przypadł nam do gustu! :D ,
  • "golenie" owcy (nożyczkami szkolnymi i poprawianie nożyczkami do paznokci (y) ),
  • nadal ślęczymy z dostawianiem :/,
  • byliśmy na wsi u wujka, wyszalał się pieseł w... ogródku!! <taki duży :3>,
  • ćwiczyliśmy skupienie przy siostrzeńcach obok! ^.^

     
*po drugiej stronie pomostu był cienki, nawet się nie zorientowałam o.O



czuję... czuję... CZUJĘ KWIATKI!!!
co te kajaki tam po lodzie...

Kama - szalona kobita! :D

"naćpana"(słońcem) koleżanka! :3
haszczeł! mama! tam jest haszczeł!

Super(dog)!


A POZA TYM :)
  • opanowaliśmy ukłon
  • ogarniamy dostawianie, idzie nam naprawdę coraz lepiej! :D
  • wyrobiliśmy ładnie mięśnie grzbietu :) 
  • opanowaliśmy vaulty od grubego drzewa ^.^
  • zaniedbaliśmy odwoływanie :(
  • skoki są coraz wyższe i bardziej precyzyjne (słupek 130cm - w porządku, fajnie; łóżko 50cm - schodki by się przydały...)
  • obieganie zaczęło sprawiać nam niesamowitą frajdę, a motorek w dupci Ti działa bez zarzutów! :D
  • poznaliśmy i zrozumieliśmy tunel (dla kota, niski, ale zawsze! ;) )
  • cofamy ładnie na krawężnik, natomiast pojedynczy schodek jest absolutną kpiną ;)
  • nauczyliśmy się szczekać na zawołanie
  • sztuczka "módl się"  nabiera płynności :)
  • zdarza mu się od czasu do czasu pobawić z kolegą! (w berka, pańcia dumna! <3) 
  • zaczęliśmy pracę z upragniona klatką, w końcu ją posiadamy :),
  • MAMY ZIMOWY FILMIK :D


        ALE PRZEDE WSZYSTKIM, CIĄGLE SIĘ POZNAJEMY, UFAMY, POKONUJEMY RAZEM NASZE OBAWY ORAZ MOŻLiWOŚCI I DEFINITYWNIE POKAZUJEMY INNYM, ŻE Z NASZYMI CHARAKTERAMI NIE WARTO ZADZIERAĆ :D



        *UWAGA powyższy wytłuszczony druk nie ma ograniczeń czasowych, oraz jego realizacja może trwać bardzo długo.
To zdjęcie tak mi się podoba, że nie mogłam go tutaj nie dodać. <skromność bardzo ;-;...>