Dlaczego wybrałam tą karmę?
Jako że Timon ma problemy z przewodem pokarmowym, tylko takie karmy wchodzą w grę. Przerabialiśmy diety weterynaryjne, ale albo granulki były za duże (dobre by były dla naszego kolegi ogarka Mora...), albo była to mokra karma, albo zwyczajnie za droga na dłuższą metę (mój pies je tyyyyle że bankrutuję od tego, wiem :') ). Postanowiłam więc poszukać w jakiś tańszych alternatywach i w końcu dojść do tej "swojej". Sporo czytałam o fitminie już wcześniej, ale jakoś nie było okazji do zakupu.
Od strony teoretycznej
W internecie jak i na opakowaniu dokładnie jest napisane o atutach tej karmy, więc ze znalezieniem składu nie ma żadnego problemu ;)
Rozmiar granulek jest wręcz bardzo mały, idealny dla mikrusów. Wystarczy że Ti zrobi jeden ruch szczęką i już karma ląduje w brzusiu. Wierzcie lub nie, ale to jest dużo lepsze niż czekanie, aż granulka wielkości dwuzłotówki jest przegryzana parę razy...
Karma nie jest droga, powiedziałabym, że jest wręcz tania, porównywalnie do brita.
Za 3kg karmy zapłacimy od 35,99zł (według ceneo).
Spójrzmy na skład:
mięso drobiowe (świeże mięso z kurczaka 50%, suszone mięso z kurczaka
11%, hydrolizowana wątroba drobiowa 3%), ryż, kukurydza, suszona pulpa
buraczana (7%), suszone wytłoki jabłkowe (4,5%), tłuszcz drobiowy,
mączka rybna (2,4%), siemię lniane, drożdże browarniane, jaja kurze,
olej z łososia, węglan wapnia, fosforan diwapniowy,
fruktooligosacharydy (0,2%), babka płesznik (0,1%), wyciąg z juki,
kompleks naturalnych przeciwutleniaczy (0,02%), ekstrakt z rozmarynu
(0,01%)
Wychodzi na to, że łącznie mamy 68% składników pochodzenia zwierzęcego, a to duużo :) Świeże mięso podane w składzie wynosi 50%, a wiadomo, że podczas czynności związanych z przerobieniem go na karmę, już świeże nie jest. Ze względu na to, karma w rzeczywistości ma na pewno mniej mięsa, niż w/w 68% składników pochodzenia zwierzęcego.
Zwróciłam
również uwagę na pulpę buraczaną z uwagi na kontrowersje z nią
związane. Jako że nie jestem specjalistą, powiem tylko tyle, że mogłoby
być jej mniej. Czytając skład zainteresowała mnie nazwa
"fruktooligosacharydy" więc sobie wygooglowałam:
"[...]
Fruktooligosacharydy ograniczają powstawanie w jelicie grubym produktów
katabolizmu aminokwasów. Pochodzące z karmy i niewchłonięte w jelicie
cienkim aminokwasy przechodzą do jelita grubego, gdzie podlegają
działaniu enzymów bakteryjnych. [...]"
Ogólnie skład nie wydaje mi się być skomplikowany, większość rzeczy kojarzę i nie widzę powodu do zmartwień.
Fitmin
odróżnia również 3 typy aktywności psów. Mini light zalicza się dla
psów o najniższej aktywności fizycznej, myślę, że to przez to iż karma
nie jest kaloryczna oraz ma obniżoną zawartość białka oraz tłuszczu.
Od strony praktycznej
Timon po tej karmie nie ma problemu z wydalaniem się, co zdarzało się dość często. Zarówna jak i (najwidoczniej) Timon jesteśmy zadowoleni z tej karmy i nie żałujemy zakupu.
Fitmin ma wiele rodzai karm dla psów w trzech rodzajach aktywności, trzech zakresach wzrostowych oraz ma karmy dla szczeniąt i seniorów + wersja solution, czyli typowo "lekka" :)
Polecam również odwiedzić stronę Fitmina (kliknij tutaj), na której możecie dowiedzieć się więcej od strony teoretycznej poszczególnych rodzai karm :) Mamy jeszcze jakoś połowę opakowania, więc póki co mamy zapas, ale myślę że następnie będę celowała w inne karmy tej firmy, ot tak, żeby wypróbować :)
Kaja&Ti
Tylko informuję że nabrałaś się na chwyt marketingowców. A brit premium ma 40% mięsa. hah, jasne, a wychodzi taniej od pedigree ;)
OdpowiedzUsuńKarma ta na prawdę w suchej masie mięsa ma kolo 25% mięsa. Dlaczego. Bo pisze "mięso drobiowe". Tylko tą ilość podano przed odsączeniem wody, po jej utraceniu z tych 50 wyjdzie koło 10%. Czyli łącznie koło 25% mięsa w suchej masie
A jak zmodyfikować skład: 75% mięsa drobiowego i 6% mięsa drobiowego w suchej masie. I wychodzi ponad 80% składników pochodzenia zwierzęcego. I kupiłabyś karmę gdzie piszę że "ma" 80 procent mięsa, a jest w tej samej cenie. Lub na odwrót. Ma tylko 21% mięsa w suchej masie (plus wątroba drobiowa i inne podroby) Dlaczego producenci tak drastycznie nie zawyżą karmy do poziomy 80-90%. Bo wyglądałoby to podejrzanie. Więc modyfikują sobie to z dokładnością do procenta i część składu podają w formie mięsa suszonego, a część w formie zwykłego mięsa z wodą.
Mając do wyboru karmę z składem 80% "mięsa" a 25% mięsa, w tej samej cenie, wzięłabyś tą 80%, tak. Tak bo to znacznie więcej. Tylko 80% to męsko z wodą podane w składzie a w karmie suchej wody tej oczywiście nie ma. A w tej 25% mięsa dehydryzowanego/suszonego jest 100% mięsa w mięsie.
Polecam: http://jakwytresowackota.blogspot.com/2014/04/zywienie-kota-cz-iii-jak-czytac-skad.html
Rozumiem oczywiście, że każdy ma swoje zdanie, dziękuję za wyrażenie swojego oraz za cenny link. Postaram się skorygować wpis.
UsuńMam tylko pytanie, co znajduje się na miejscu "wody"? Skoro karma ma 50% świeżego mięsa, reszty składników jest 50%. A że mięso po wysuszeniu nie zajmuje 50% karmy, a zaledwie 25%, to co jest w tych ppozostałych 25%? Rozumiem, że mięso w suchej karmie nie jest świeże, ale gdzie podziało się to 25% składników w karmie?
Te 25% zajmuje ryż, kukurydza, pulpa buraczana i inne składniki. I gdyby producent podał ilość mięsa w suchej masie na pierwszym miejscu miałby... ryż. No a to wizerunkowo nie wygląda dobrze.
UsuńNajlepszym, podręcznikowym przykładem w rozdzielaniu składu jest pro plan. Wersja adult skin, skład z zooplusa z wyostrzonymi przeze mnie składnikami (
http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/purina_pro_plan/adult/508716)
łosoś (14%), ryż (14%), kukurydza , dehydrolizowane białko łososia, mączka kukurydziana , grysik kukurydziany , mączka sojowa, tłuszcz zwierzęcy, autolizat, suszone wysłodki buraczane, suszone jaja, skrobia kukurydziana , minerały, tran, suszony korzeń cykorii, olej sojowy
I masz 4 rodzaje kukurydzy byle mięso było na pierwszym miejscu. A łososia mniej niż 5% w jednej granulce.
Mięso z kurczaka to nie arbuz, napewno nie zostanie z niego tylko 10% raczej coś koło 20% a to trochę różnica. Karma jak na swoją cenę nie jest zła a z doświadczenia wiem że u psów czasem bardziej sprawdza się karma z mniejszą ilością mięsa.
UsuńPisząc "karma ta" w 3 linijce mam na myśli testowanego tutaj fitmina.
OdpowiedzUsuńA i błagam zmień czcionkę bo kiepsko się czyta wielkie "Ę" na tle zwykłych liter.
Myślę że czcionka jest czytelna, nikt się dotąd nie skarżył. Mi również pasuje, więc nei widzę takiej potrzeby. Nikogo na siłę tutaj nie trzymam :)
UsuńTeż nie jestem ekspertem w interpretowaniu składów, ale wszystko do nadrobienia! ;D W sumie, wybierając karmę zdaję się na opinie innych dotyczącej jej jakości, ale również własnej ocenie składu znając te takie podstawowe zasady przy wyborze karmy suchej dla psa. Dość skomplikowane to :d
OdpowiedzUsuńDobra recenzja, wszystko co chciałam wiedzieć o tej karmie się dowiedziałam, wszystko ładnie zobrazowane. Ogółem pierwszy raz u was jestem i wiem, że ostatni! :D
Mam prośbę - byłaby możliwość dodania obserwatorów na blogu? Dołączyłabym, i otrzymywałabym wówczas powiadomienia o nowych postach u was :D
Pozdrawiamy!
Dziękujemy za miłe słowa :) Już można łatwo zostać obserwatorem :)
Usuń* i wiem, że nie ostatni
OdpowiedzUsuńGłupi błąd ;)