poniedziałek, 26 grudnia 2016

Maybe someday... (Shiva - zdjęcia i FILMIK)

Cześć i czołem!

 Dzisiaj chciałabym napisać o pewnej małej puszastej, rozwinąć wątpliwości i błędne dochodzenia :)
(masa zdjęć + FILMIK!)

Przedstawiam wam Shivę! To pierwszy raz kiedy o niej wspominam na tym blogu, więc zasypię was zdjęciami i informacjami. Na początku chciałabym powiedzieć, że nie, Shiva nie jest moja :) Jest ona własności mojej kuzynki oraz jej męża. Jednakże pewnie od czasu do czasu będzie się tutaj pojawiać, mam nadzieję że często. 

 Imię: Shiva
 Płeć: Suka
 Rasa: Akita Inu
 Wiek: ur. październik/listopad

 Wzrost: ok. 26cm
 Waga: ok. 3,5-4kg

 (dane na 18.12.2016r.)




Jaka jest Shiva?
   Młoda jak na szczeniaka jest oczywiście energiczna i ma w głowie tylko jedzenie i zabawę. Po 2 godzinnym spacerku z zabawami i smakami, na sam zapach jedzenia leci jak dzika. Na sierść Timona reaguje w podobny sposób, ogon taki wełniasty! Na szczęście Timon naprawdę spisuję się w roli wujka.
   Akitka szaleje za wszelkimi szarpaczkami, zabawkami, ma naprawdę mocny chwyt, a w szarpaniu daje z siebie 110%! Jednakże staram się robić to delikatniej ze względu na mleczaki. Albowiem ten zapał do zabawek bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że coś można by z tego zrobić...

    Do innych psów raczej nie zachowuje dystansu. Jeśli jakiś pojawi się na horyzoncie, to bacznie obserwuje, jest czujne, ale jak tylko pojawi się w zasięgu małych łapek - rura. Zaczepia do zabawy, naskakuje, cieszy się, wesoło hasa. Liczę, że to jej zostanie, bo rasa ma tendencje do nieco innych zachowań. Kto się interesował, ten doskonale wie co mam na myśli to mówiąc. Z kolei w relacji Timon - Shiva jest bardzo dobrze, Ti jest niesamowicie cierpliwy, aż jestem zszokowana! Im pudlu starszy, tym mądrzejszy...

"Odrzucony" Timon, musi się przyzwyczajać

   Coś czuję, że Bóg był hojny obdarzając tego szczeniaka charakterkiem, oj tak. Młoda ma dopiero dwa miesiące, a już pokazuje swoją "wielką niezależność" (w wykonaniu takiej kulki wygląda to komicznie! haha) oraz nie kryje się z typową myślą przewodnią u akit, pt: "chcę się bawić/jeść! nie będę nic robić, masz mi to dać! nie to nie, cześć.", taak... Co zrobić? Cecha typowych akit :)
   Jednak trzeba jej przyznać - jest naprawdę ładnym i uroczym szczeniakiem, do tego lubiącym się tulić. Nie wiem, na ile jej to zostanie więc trzeba cieszyć się chwilą.
   W sumie to krótko się znamy, także nie potrafię nic więcej o małej powiedzieć. Powiem tyle, że mam nadzieję, że wyrośnie na porządnego psa i że nadal będzie tak dobrze dogadywać się z Timonem.
Bardziej zamknąć się nie dało


Za jedzenie to pewnie do kosmosu poleci


Wiecznie nienajedzony szczeniaczek ;)
  Poniższe zdjęcie naprawdę mega mi się spodobało, dzięki Szczepanku! Będzie co wspominać :D
Kiedyś będę mogła jedynie miło wspominać to zdjęcie...
 Rarytasem na koniec posta jest filmik z udziałem w rolach głównych Shivy i Timona, nakręcony dzięki uprzejmości Zuzii (Szczepusia) od yorka Misii :) Dziękujemy!


Dopiero jak poznałam Shivę, to doceniłam, jakim zarąbistym bratem będzie Timon. W ciągu dwóch lat razem ustabilizował się psychicznie, aktualnie jest naprawdę spokojnym, cierpliwym i opanowanym psem. Jedyne co można mu zarzucić, to jeszcze (!) dość słabą mowę ciała w relacjach pies-pies, ale jest coraz lepiej, więc aż tak się o to nie martwię. Mimo, że chciałabym, aby nasz team się powiększył, na dzień dzisiejszy są to odległe plany, ponieważ mamy taką, a nie inną sytuację.

Maybe someday...

  




Pozdrawiam, Kaja&Timon&Shiva
Do napisania!

1 komentarz:

  1. Ale Shiva jest urocza! Niech zdrowo rośnie, jestem ciekawa jaka będzie za kilka miesięcy. Mam nadzieję, że częściej się będzie przewijać na blogu :D
    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado | Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń